• ks.bukowinski@gmail.com
  • 530 740 323

Krucjata modlitwy w obronie nienarodzonych.

Zapraszamy na cotygodniową Mszę św. w Centrum ks. Bukowińskiego w obronie nienarodzonych i duchową adopcję, oraz modlitwę przez wstawiennictwo bł. Władysława Bukowińskiego o ocalenie małżeństw i rodzin, Ojczyzny i życia każdego człowieka.

Homilia Godność życia człowieka i katolika

Kobieta i mężczyzna, małżeństwo i rodzina należą do najcenniejszych dzieł na ziemi dzięki którym Bóg stwarza nowego człowieka. Nieustannie trwa cud stwarzania istot nieśmiertelnych. Niebo i ziemia przeminie, ale żaden człowiek nie przeminie, Od chwili poczęcia jest istotą wieczną. Człowiek będzie żył wiecznie. Bóg w Biblii uczy i wychowuje do wielkiego szacunku dla życia ludzkiego, dla mężczyzny i kobiety oraz dla dziecka. Dziecko jest darem Boga, jest dane, aby go rodzice dali światu jako dar. Nie jest własnością rodziców, lecz dane, by go wychować do szacunku wobec życia i dzielenia się bogactwem życia, czyli Miłością Boga. Życie ludzkie to przede wszystkim Miłość. Bez Miłości Boga życie nie ma sensu, jak rzeka bez źródła, ciało bez tlenu, powietrza. Wysycha i umiera. Wszystko zaczyna się od Miłości która jest naszym życiem. Bez Niej nic uczynić nie możemy. Dzieła Boga i nasze trwają wiecznie. Z miłości ku Bogu rozpoczynamy dzieło obrony życia ludzkiego poczynając od jego poczęcia. Wobec poważnego lekceważenia i obojętności dla tego życia pragniemy włączyć się w adopcję poczętego życia.

Ponieważ aborcja staje się niemal prawem człowieka, stajemy w bronie dziecka poczętego, na wszelki sposób pokazując wartość jego życia. Wszelkie programy gospodarcze, społeczne i medialne mają służyć życiu ludzkiemu i bronić go. Jeśli jednak spotkamy się z nienawiścią do życia nienarodzonych, to koniecznie trzeba przebaczyć w sercu i pomodlić się za tę osobę. Taka postawa ochroni nas, byśmy nie zatruli się tak samo nienawiścią. Poczujemy się wolni i pokój, i radość zagości w naszych sercach. To jest najważniejsza praca, którą mamy codziennie wykonać. Dziękować za życie i rozwijać życie. Przyjmując miłość z krzyżami i cierpieniem wypełniać powołanie, a widząc brak miłości przebaczyć i prosić o napełnienie miłością naszego serca. Brak takiej postawy jest otwarciem serca na grzech, który jest brakiem miłości. Wówczas konieczny jest sakrament miłości miłosiernej, spowiedź, która niszczy grzech. Przy żalu i nawróceniu otwiera się miłosierdzie – owoc śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Grzech przynosi śmierć duchową, a przebaczenie Jezusa daje Jego życie. Dlatego żebyśmy mieli siły ducha, potrzebny jest pokarm życia. Jezus mówi: Jam jest Chleb Życia. W naszym słowie trzeba wyraźnie powiedzieć, że kto jest za aborcją, czyli zabójstwem nienarodzonych i nie nawraca się, ten trwa w śmierci grzechu i nie może przyjmować Chleba życia, bo wyrok potępienia na siebie sam bierze. Tak samo też ten, kto głosuje, czyli popiera tego, kto jest za aborcją, bierze na siebie grzech. Komunia św. jest świętokradzka.

Każdy człowiek niezależnie czy jest wierzącym czy nie, jest zobowiązany w sumieniu do obrony życia. Jeśli nie broni życia, rozpoczął największą wojnę ze sobą i człowiekiem. A jeśli w tym umrze, to będzie prowadził wieczną wojnę i to w nienawiści do Boga i siebie i człowieka.

Rozpoczynamy w Stowarzyszeniu „Ocalenie” modlitwę nie tylko o ocalenie rodziny, małżeństwa, Ojczyzny i siebie samego, ale każdego człowieka. Modlimy się oddając siebie i to co życie stanowi Bogu, by to nam pomogło do obrony życia, do przebaczenia i modlitwy o przebaczenie.

Eucharystia dziękczynieniem za życie.

Wszelkie życie pochodzi od Boga. Życie człowieka pochodzi od Boga i jest święte, jest darem miłości Boga i trzeba go bronić. Prawdziwa miłość Boga objawiła się w Jezusie bo oddał za nas życie. Nikt nie większej miłości od tego, kto życie oddaje za Niego i brata.

Chodzi więc o taką postawę, by życie doczesne nie było celem, a wszystko czym żyjemy nie było podporządkowane tylko życiu na ziemi. Służba rzeczom, czyni nas ich niewolnikami. Raczej wszystko powinno być podporządkowane Bogu i życiu wiecznemu, bo taka jest natura człowieka, która dąży do nieśmiertelności. Stąd rola wyrzeczenia, ofiary, by żyć z Bogiem na ziemi i w niebie. Warto codziennie wieczorem oddać siebie Bogu i wołać W ręce Twoje Panie składam Ducha mego.

Życie nie jest tylko darem, ale i zadaniem. Podstawowym zadaniem jest zjednoczenie z Jezusem, bo po to żyjemy, by razem z Jezusem nasze życie wypełnić miłością i pokojem . Dlatego Eucharystia jest źródłem tej jedności. Po to Go przyjmujemy i spożywamy. Troszczcie się nie ten pokarm który ginie, lecz o ten który trwa na wieki. Dlatego, że On daje życie dziś. To jest dzieło Boże i dzieło naszego życia, abyśmy uwierzyli, że życie jest najcenniejszym darem i tylko z Nim jest na wieki i ma sens. Eucharystia jest dziękczynieniem za życie, bo Jezus w niej jest chlebem życia i kto do Jezusa przychodzi, nie będzie niczego łaknął i pragnął, bo to, czego jedynie naprawdę pragnie każdy z nas, to Miłość Boża. Z miłości żyjemy i miłości łakniemy. W miłości dziękujemy.


Cotygodniowe Msze Święte w obronie nienarodzonych

Modlitwę za nienarodzonych chcemy przeżywać przez wstawiennictwo świętych i błogosławionych.
W uroczystość św. Stanisław patrona Polski i ładu moralnego prosiliśmy o ocalenie Ojczyzny, sumień i nienarodzonych.
Bł. Władysław Bukowiński w pozycji Historia nauczycielką życia pisze: Na tle nadużyć, popełnianych przez Bolesława Śmiałego rozwinął się jego głośny i tragiczny zatarg ze św. Stanisławem Szczepanowskim biskupem krakowskim. Biskup Stanisław Szczepanowski rodem ze Szczepanowa koło Tarnowa, w woj. krakowskim, zdobył bardzo wielkie jak na owe czasy, wykształcenie w Polsce i we Włoszech. Był on jednym z pierwszych naszych biskupów polskiej narodowości. Stanisław wielokrotnie prosił i upominał Bolesława Śmiałego, przestrzegając go przed zgorszeniem i występując w obronie uciemiężonego narodu, zwłaszcza wieśniaków. Bezpośrednim powodem do zatargu stały się gwałty drużyny królewskiej, których ofiarą padli włościanie krakowskich dóbr biskupich. Gdy wszystkie prośby i upomnienia nie pomogły Stanisław zagroził Bolesławowi ekskomuniką, czyli wyłączeniem z Kościoła Katolickiego. Gdy i to nie pomogło Stanisław ekskomunikował Bolesława, albo jak niezbyt ściśle mówi się u nas, rzucił na niego klątwę. Bolesław postanowił zemścić się i sam własnoręcznie zarąbał biskupa Stanisława mieczem na śmierć w 1079 roku, i to w chwili, gdy on odprawiał mszę św. w kościele na Skałce w Krakowie. Oburzenie w narodzie na króla za tę niesłychaną zbrodnię było nieopisane. Zwolennicy Władysława Hermana jawnie i zbrojnie wystąpili przeciw Bolesławowi. Bolesław od razu stracił grunt pod nogami i musiał uciekać z Polski na Węgry. … Bolesław pokutował za swe grzechy, wstąpił do klasztoru pod przybranym nazwiskiem i umarł jako zakonnik w klasztorze w mieście Osjaku w Austrii (opinia). Co do Stanisława to niektórzy historycy chcą z niego zrobić polityka, a nie pasterza. Inaczej ocenił Stanisława Kościół, który ogłosił go świętym i cały naród polski, który uznał go swym patronem. Istotnie Stanisław stał się rzecznikiem sumienia narodu polskiego w całym swym zatargu z Bolesławem Śmiałym, a w najwyższym stopniu w chwili swej śmierci męczeńskiej.
Politykowanie zarzucają Kościołowi dotąd mimo, że broni sumień i Ojczyzny przed anarchią i demoralizacją. Zwłaszcza jeśli broni nienarodzonych. Dlatego tym bardziej konieczna jest modlitwa odważna na wzór św. Stanisława. Modlitwa była połączona z ewangelicznym upomnieniem rządzących: Nie godzi się Wam demoralizować narodu, człowieka i niszczyć sumienia. W tym tygodnie otoczmy miłością i wdzięcznością Bogu Ojczyznę.

Modlimy że się razem o ocalenie małżeństw, rodzin, Ojczyzny, a zwłaszcza nienarodzonych. W tej modlitwie trwać będziemy razem z Maryją i świętymi. Dziś ze św. Florianem

Święci a przykładem jest św. Florian słuchali Słowa, przyjmowali je rozważali i żyli ewangelią. Dla niej gotowi byli oddać życie i oddali. Nauka Chrystusa była miara ich życia i jej świetle widzieli swoje powołanie zadania. Przykazanie miłości Boga nie było jakąś emocją i marzeniem lecz realnym motywem ich życia i miłości bliźnich, zwłaszcza nieprzyjaciół. Warto zauważyć że są oni bardzo aktualni. Umieli się odnaleźć w każdych warunkach życia i ukazać jaką ma moc Jezus i to ukrzyżowany. Moc ta płynie z przebaczenia i oddania życia Ojcu. Jezus modlił się: Ojcze przebacz im. Przebaczenie w sercu i modlitwa w imię Jezusa za wyrządzających ból, sprawia, że w sercu mieli radość i pokój. Dzięki Jezusowi zwyciężała miłość a oni byli wolni od złości, zamętu i nienawiści. Przeżywali to z Maryją pod krzyżem. To było pasją życia świętych. Wierność nauce Jezusa i jego miłości sprawiała, że nie zmarnowali życia a wszystko co czynili miało sens, niezależnie od systemów politycznych i ekonomicznych, bo zawsze byli wolni dzięki łasce Jezusa. Wolność zdobywali przez Słowo i sakramenty: korzystali ze spowiedzi i eucharystii a w spotkaniu z Jezusem i modlitwie odkrywali wole Bożą i trwali w Jezusie, bo bez Niego nić uczynić nie możemy. Życie ludzkie nawet w chorobie miało sens bo żyli z Bogiem. Nie narzekali i nie lamentowali choćby się waliło i paliło. Wiedzieli że choćby wszyscy ich opuścili, to Bóg nie zapomni. Umieli połączyć swoje życie z Bożym życiem a do Niego należeć to wolność i radość i świętość. Święci to ludzie sumienia, dla których podstawowym zadaniem to bronić życia i służyć Bogu. Dlaczego? Byli umiłowani przez Ojca i dlatego umiłowali ludzkie życie. Trwali w Jego miłości. Jednym z najstraszniejszych przeżyć człowieka jest pożar, który niszczy wszystko także życie i przynosi straszną trwogę i głęboki ból. Jak tu więc zrozumieć że święci przyjmowali naukę Jezusa kiedy byli zagrożeni bo w nim byli z Jezusem i to była radość i tą radością byli przepełnieni.

W 2018 spaliła się kaplica przy krzyżu Jubileuszowym w Zagórniku wówczas przyszły od Boga Słowa: Bóg dał, Bóg wziął, niech Imię Jego będzie uwielbione. Była to fontanna łaski na ból i pożar w sercu, który zamiast smutku wywołał radość ale nie wesele. Bo to tylko ma sens, kiedy wiemy że wszystko mamy od Boga i do Niego należymy. On potrafi ból zamienić w radość. Św. Florian według tradycji został zginął w nurtach rzeki oddając życie, aby zwycięstwo odniosło Chrystusowe życie i ludzkie życie. Strażacy, którym pomaga św. Florian przy pożarze, ratują życie i to jest radość pełna bo ratują to co najcenniejsze życie ludzkie. Ratować życie to największa radość i miłość i to niesie pokój.